czwartek, 24 listopada 2016

Matka

Kiedyś odejdziesz
wszystkie matki w końcu odchodzą
te kochane
i znienawidzone
obecne, odległe
nasze
boję się tylko że nie zbiorę potrzebnej odwagi
po przebudzeniu ciebie już zabraknie
odejdziesz w przeświadczeniu porzucenia
a ja nie zdążę powiedzieć
że tylko ty byłaś dla mnie centrum
wszystkim co mogłem wymyślić
wszystkim do czego mogłem się odnieść
jedynym zaufaniem
chcę wstać jutro i zawołać
jesteś potrzebna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz