wtorek, 20 września 2011

Opowieść o życiu (1 z 10)

I
Obrastam zmarnowanym czasem
Klei się do mnie forma naczynia
pustego, popękanego, dziurawego
każda próba napełnienia kończy się
fiaskiem

Bo czym chciałbym wypełnić moje
naczynie? Uczuciem - pustosłowiem?
Zbrukanymi marzeniami?
Kiedy przestały być piękne?

Smak przedwczesnej dojrzałości
Skrócił moje życie.
Podobno marzyciele żyją dłużej
nie jest to osiągnięcie godne
naśladowania.
Pogarda natomiast wymaga wielkiej
odwagi. Pozostaje neutralność
Obojętna analiza.

Ból, ból, ból, BÓL!
Czujesz go? Smakujesz?
Przecież Cię otacza.
Zwierzęta, owady
Toczy nas wszystkich ból.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz